czwartek, 29 maja 2014

Serce pod sercem-mod.: Gosia, Zuzanna, Martynka, Marcin.


**

Dzień
nagle wytrącony ze zwykłej kolei,
chociaż dla innych ludzi powszedni i zwykły.
Ciało już wie, jakie są pazury i kły
bólu.
Z chłodnych lśnień
jasnego wnętrza porodowej sali,
z migotliwego połysku białych łóżek i stali
narzędzi,
kiedy się głowa osuwa i ulgi szuka na krawędzi,
bo krawędź zimna i gładka
— ze wszystkich stopionych razem ostrych lśnień i błysków
rodzi się nowy słoneczny system:
dziecko i matka.

**


Dzień dobry! :)

Obiecałam, że będę nadrabiała zaległości, związane z dodawaniem zdjęć na tego bloga, więc staram się tę obietnicę mimo wszystko wypełniać :) Dziś chciałam podzielić się z Wami zdjęciami z chyba najważniejszej sesji w moim życiu, mianowicie sesji ciążowej mojej Cioci. 




Przed wypełnieniem tego całego pomysłu stresowałam się niesamowicie, długo przygotowywałam pomysł i potrzebne gadżety. Nie wyszło idealnie, światło miałam kiepskie, ale mimo wszystko jestem bogatsza o nowe doświadczenie. Maleńka Zuzia powinna pojawić się na świecie 22 czerwca, więc początkiem wakacji możecie spodziewać się zdjęć małego dzieciątka. Sama nie mogę się doczekać i z niecierpliwością wyczekuję porodu, a w szczególności momentu, kiedy będę mogła po raz pierwszy wziąć na ręce Zuzannę. Niech ten czas leci szybciej! Byle do 22, a potem do 27 czerwca! :)

Zachęcam do komentowania oraz do zgłaszania się na zdjęcia :) 















wtorek, 27 maja 2014

Give me a little sunshine-mod. Magdalena P.

***

"Zamknij na chwilę oczy
Nie myśl o tym, czy boisz się czy nie
Na chwilę zostawmy w tyle rozczarowań gniew.
Dziś to, co mamy na pewno to siebie nic więcej,
Więc leć ze mną, niech chmury pędzą do nikąd chociaż raz."

***

Dobry wieczór :)

Nie było mnie tu już ponad miesiąc.. Zdjęć, którymi mogłabym się z Wami podzielić mam mnóstwo, ale gorzej jest u mnie z czasem na ich obróbkę. W czasie, gdy na moim blogu była cisza, robiłam moją pierwszą sesję ciążową. Teraz żyję tylko tym, że niedługo przyjdzie na świat moja maleńka kuzyneczka :) I szkołą oczywiście. Będę starała się nadrabiać zaległości, związane z moją nieobecnością, ale dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami wczorajszymi zdjęciami Magdy. Są one bardzo spontaniczne. Po prostu postanowiłyśmy spotkać się w parku na małe ploteczki i przy okazji wpadły zdjęcia. O dziwo BARDZO je lubię, kojarzą mi się z ogromnym ciepłem i nie bez powodu-faktycznie było w ten dzień ciepło, słonko nieśmiało wychylało się zza drzew. Ale nie tylko dlatego. Również z tego powodu, iż jest na nich osoba, którą sama darzę ogromnym ciepłem, która ma praktycznie takie same problemy, jak ja, z którą też już trochę przeszłam. Z tego miejsca Ci Madziu dziękuję-Ty wiesz za co! :* A Was zachęcam do oglądania zdjęć, oceniania ich w postaci komentarzy. 
Ponadto zapraszam na sesje, mam dość sporo czasu! Nie gryzę, uwierzcie:) 


Na poniższych zdjęciach Magda zaczytana jest w bardzo fascynującej rozmowie :D Dodałam te zdjęcia ze względu na bokeh i światło, bo to naprawdę przypadło mi do gustu :)